W centrum miasta pusto, więc by pobyć z ludźmi trzeba iść do lasu. Dziś mówię o tym, jak widzę konflikt dwóch opowieści o Ameryce Północnej.
Odkładam na bok kwestie sądowych dociekań legalności głosów i zachowanie kandydatów. Oto za oceanem starły się dwa sposoby opowiadania o Ameryce. Oba namiętne i malownicze, często podparte prawdą.
I oba, w swych przejaskrawionych wersjach stające się autoparodiami.
Więcej w audycji.